Spis treści
Nowe podwarianty Omikrona w Stanach Zjednoczonych
Nowe warianty koronawirusa odpowiadają już za ponad 11 procent wszystkich nowych przypadków COVID-10 w Stanach Zjednoczonych. Zaktualizowane szacunki ogłosiły w piątek amerykańskie Centra ds. Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC). Jak ocenił w wywiadzie dla CBS News dr Anthony Fauci, główny doradca medyczny prezydenta Joe Bidena, tempo wzrostu odsetka tych wariantów koronawirusa jest dość kłopotliwe.
Obiektem obserwacji są podwarianty koronawirusa Omikron o symbolach BQ.1 i BQ.1.1. Skuteczność szczepionek przeciwko nowym mutantom można będzie ocenić dopiero w momencie, gdy w którymś miejscu na świecie będzie odpowiadał za 30-50 proc. nowych zakażeń – powiedział Fauci w wywiadzie dla „Fortune”.
Federalne władze Stanów Zjednoczonych przygotowywały się do powszechnie oczekiwanego nasilenia infekcji koronawirusowych jesienią i zimą. Jak zwraca uwagę CBS News, w europejskich krajach takich jak Wielka Brytania i Niemcy warianty BQ.1 już wyprzedziły wiele konkurencyjnych szczepów koronawirusa. Wzrost zakażeń u naszych sąsiadów ma związek m.in. z niedawnym świętem Oktoberfest.
Odporność nabyta może nie wystarczyć, by powstrzymać nowe warianty
Według szacunków CDC spośród wszystkich regionów w Stanach Zjednoczonych największy odsetek zakażeń BQ.1 oraz BQ.1.1. dotyczy obszarów Nowego Jorku i sąsiedniego New Jersey. Sięga już ok. 20 procent nowych zachorowań na COVID-19.
Fauci powtórzył także obawy, że w działaniu przeciwko wariantom BQ.1 oraz BQ.1.1 nieskuteczne mogą być leki takie jak Evusheld. Jest on uważany za kluczowy środek w ochronie przed koronawirusem dla osób o obniżonej odporności.
Zdaniem niektórych ekspertów w przypadku nowych podwariantów Omikrona może też zawodzić odporność nabyta przez ludzi po wcześniejszych infekcjach i szczepionkach przeciwko COVID-19.
Z Nowego Jorku: Andrzej Dobrowolski (PAP).
ad/wr/
Zdrowie całej rodziny pod kontrolą
Źródło: