Spis treści
Urodził się jako wcześniak, przez lata szukał specjalisty, który wykona u niego operację rekonstrukcji ucha
Życie nie oszczędzało Kamila Stawiarza od samego początku. Przyszedł na świat jako wcześniak i już w pierwszych dniach po urodzeniu zmagał się z istotnym ryzykiem powikłań.

W kolejnych latach poddano go ośmiu nieudanym operacjom rekonstrukcji ucha w Krakowie, co pozostawiło go w trudnej sytuacji klinicznej.
Przez sześć lat podejmował próby uzyskania pomocy zarówno w kraju, jak i poza jego granicami — bez rezultatu. Dopiero po długotrwałych poszukiwaniach znalazł wsparcie w Polsce.
Sukces specjalistów z warszawskiego szpitala. Dzięki nim, Kamil może cieszyć się nowym uchem!
W połowie października Kamil trafił do Szpitala Hospittal przy ul. Ząbkowskiej w Warszawie, gdzie został skonsultowany przez dr Piotra Dąbka-Florczuka.
Lekarz od razu zadeklarował, że podejmie się rekonstrukcji ucha w wyjątkowo zaawansowanym zakresie, określając zabieg jako procedurę „na skalę światową”. Przeprowadzona 14 listopada operacja przebiegła zgodnie z planem, a Kamil może cieszyć się nowym uchem!
Kamil nie kryje wdzięczności wobec całego zespołu warszawskiego szpitala. Swoje podziękowania kieruje do dr Piotra Florczuka-Dąbka, który kierował operacją, a także do dr Pawła Dybciaka, współoperatora. Z uznaniem mówi także o pracy dyrektorki Moniki Wolny, anestezjologów, pielęgniarek i całego personelu bloku operacyjnego.
Jak zaznacza, to właśnie dzięki fachowości i doskonałej współpracy całego zespołu możliwe było przeprowadzenie blisko sześciogodzinnego zabiegu, w trakcie którego odtworzono ucho z chrząstki żebrowej, przywrócono mu naturalny kształt i odpowiednie ułożenie oraz zrekonstruowano uszkodzone wcześniej tkanki.
28-letni Kamil, zapytany o to, jak obecnie się czuje odpowiada:
— Operacja wniosła w moje życie ogromną radość i szczęście. Mam nowe ucho. Przeszczepy się przyjęły i wszystko się goi. Czuję się świetnie, pełen komfort, zadowolenie oraz relaks.









