https://stronazdrowia.pl
reklama

„Zmiany wydmuszkowe”. Gorąca dyskusja o losie ochrony zdrowia w Polsce

Emil Hoff
W warszawskiej siedzibie PAP trwa prezentacja raportu Forum Ochrony Zdrowia 2025 i debata nad stanem ochrony zdrowia w Polsce teraz i w 2026 r.
W warszawskiej siedzibie PAP trwa prezentacja raportu Forum Ochrony Zdrowia 2025 i debata nad stanem ochrony zdrowia w Polsce teraz i w 2026 r. fot. Polska Agencja Prasowa, zrzut ekranu z transmisji na żywo 10.12.2025
W Warszawie zakończyła się prezentacja raportu z debat Forum Ochrony Zdrowia 2025, której towarzyszyła dyskusja ekspertów. Niestety, prognozy na rok 2026 nie nastrajają optymistycznie.

Spis treści

Raport z Forum Ochrony Zdrowia 2025 już gotowy!

W warszawskiej siedzibie Polskiej Agencji Prasowej odbyła się prezentacja raportu pt. „Forum Ochrony Zdrowia 2025. Wnioski - Kierunki Zmian Systemowych - Rekomendacje”. To obszerne podsumowanie wszystkich obrad XVI Forum Ochrony Zdrowia, które odbyło się w czasie Forum Ekonomicznego w Karpaczu w dniach 2-4 września 2025.

W tegorocznym Forum Ochrony Zdrowia wzięło udział aż 700 ekspertów, którzy wymienili poglądy w czasie niemal 50 debat. Poruszono tematy m.in. finansowania ochrony zdrowia w Polsce, bezpieczeństwa, cyfryzacji, profilaktyki, innowacji i technologii.

Teraz dorobek intelektualny tego wydarzenia będzie dostępny w formie szczegółowego raportu. Wydawcami opracowania są Instytut Studiów Wschodnich (ISW), którego przedstawiciele od lat organizują Forum Ekonomiczne, oraz Modern Healthcare Institute (MHI), zbierający dane i publikujący analizy polskiego rynku medycznego we współpracy m.in. z Rzecznikiem Praw Pacjenta.

Omówienie raportu opublikujemy już niebawem na Stronie Zdrowia.

„Zmiany wydmuszkowe". Dyskusja o przyszłości ochrony zdrowia w Polsce

Prezentacji raportu towarzyszyła ciekawa dyskusja ekspertów branży medycznej i ochrony zdrowia, którą zrelacjonowałem na żywo. Specjaliści zdradzili, co sądzą o stanie systemu i jego przyszłości w 2026 r. Zobacz wybrane wypowiedzi.

Wiceprezes NFZ, Marek Augustyn, zapewnił, że jest optymistą, jeśli chodzi o rok 2026, ale z pewnymi zastrzeżeniami:

- Mamy dość ograniczone oczekiwania, ale też ograniczone środki na ich realizację. Moim zdaniem nieuczciwe jest składanie obietnic, których realizacja jest niemożliwa, dla doraźnych zysków politycznych. Pan prezydent juz zapowiedział, że zawetuje wszelkie ograniczenia świadczeń. To nas nie zbliża do konsensusu. Musimy realnie popatrzeć na ograniczenia świadczeń.

- Moim marzeniem jest wyjście z tego rozedrgania finansowego, bo trudno coś planować na przyszłość, gdy pieniędzy brakuje. Podkreślam przy każdej okazji, że powinniśmy dostrzec, że w interesie wszystkich leży to, byśmy się dogadali w kwestiach ochrony zdrowia w Polsce. Wtedy NFZ skupi się na racjonalnym wykorzystywaniu zasobów. Wtedy będziemy mogli powiedzieć, że idziemy do przodu, a nie tylko zarządzamy kryzysem.

Dalsza część materiału pod wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

- Mamy już zatwierdzony plan finansowy na 2026 r., ale nie ma przełomu, bo nie ma składników tego przelomu, czyli konsensusu. Nadal mamy niedofinansowaną profilaktykę.

Daniel Rutkowski, prezes Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, odniósł się do wątpliwości dotyczących wyceny świadczeń medycznych w Polsce:

- Politycy, dziennikarze lubią szukać jednej przyczyny pewnych zdarzeń, jednego winnego, i uznali, że przyczyną kryzysu są złe wyceny świadczeń. Tymczasem proces taryfikacyjny wcale się nie zakończył. Zaczął się w 2015 r., przerwał go COVID, potem weszła ustawa o minimalnym wynagrodzeniu, która też spowodowała przyrost kosztów. W lipcu staraliśmy się starannie taryfikować kolejne dziedziny, ale ciągle musimy korygować i urealniać taryfikację.

Nie jest jednak optymistą, jeśli chodzi o lukę między potrzebami a finansami ochrony zdrowia w Polsce:

- Moim zdaniem luka w finansowaniu ochrony zdrowia już się nie odwróci. Raport pokazuje w sposób obiektywny, co będzie się działo z tą luką do 2040 r. Potrzebujemy mechanizmu, który tę lukę zasypie. Pewnie będzie to dalsze zadłużanie się państwa i powiększanie deficytu. Do tego, jeśli nie będzie konsensusu w sprawie przesunięcia oddziaływania ustawy o minimalnym wynagrodzeniu np. na 2027 r., no to nie będzie dobrze w nadchodzącym 2026 r.

Irena Rej, prezes Izby Gospodarczej „Farmacja Polska”, dostrzega potrzebę ważnych zmian w systemie:

- Zawsze jestem niepoprawną optymistką, ale nie dlatego, że jest dobrze, bo wszyscy widzą, że jest źle. Każdy powinien zrobić rachunek sumienia. Zmiany mogą być proste, bo to są wszystko drobiazgi, ale życie składa się z drobiazgów. Może część już istniejących świadczeń można przekazać innym jednostkom, które wykorzystają je lepiej. Na pewno powinniśmy zmienić system wydawania leków, by był bardziej racjonalny, by nie marnować leków i pieniędzy. Konsultowaliśmy nasze pomysły i policzyliśmy koszty na przykładzie czterech wybranych programów lekowych. Mamy praktycznie gotową przykładową kartę takich zmienionych świadczeń, ogłosimy ją jeszcze w grudniu, jako taki prezent na Święta.

- Mamy też inne problemy. Już wiemy, że istnieje handel lekami refundowanymi. Potrzeba tu rozwiązań. Zmiany mogą być proste, jak mówiłam, ale życie składa się z drobiazgów.

Justyna Mieszalska, Prezes Centrum Medycznego WUM, wskazuje, że sytuacja budżetowa raczej się nie poprawi, a wręcz pogorszy:

- Kryzys w ochronie zdrowia jest stały, pracuję w tej branży od 25 lat i zawsze był kryzys. Myślę, że przyszły rok będzie bardzo trudny, te 50 miliardów, których nam brakuje, pewnie się jeszcze zwiększy.

Maciej Miłkowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, sam siebie nazywa realistą:

- Już dokładnie wiemy, ilu pieniędzy będzie brakowało w NFZ. Wiemy też, że żadna strona nie chce ustąpić. Oczywiście dobrze, że rozmawiamy, ale zaraz dotrą do nas fakty i odczujemy je mocno. Konieczna jest daleko idąca reforma, ale ona może mieć poważne skutki polityczne. Wszystko jest jednak do ułożenia. W Karpaczu udało nam się wiele ustalic, mamy już raport, czyli dobre wnioski na papierze. Ale trzeba jeszcze przygotować konkretne wnioski, zarówno dla koalicji jak i opozycji, nieważne, kto będzie rządził.

Głos ws. reformy zabrała senator Agnieszka Gorgoń-Komor (PO):

- Każdy, kto startuje w wyborach, boi się reformy. Nikt nie lubi zmian. Zdrowiem się wybory wygrywa i przegrywa. Ale dziś już nikt nie może powiedzieć, że ochrona zdrowia nie jest ważna. Osoba niezaopiekowana medycznie gorzej się broni, gorzej biega. Więc reforma oczywiście jest potrzebna, niezależnie od tego, kto rządzi, to nie powinno być kwestią sporu czysto politycznego. Akurat ja jestem w tej kwestii dość optymistyczna.

Wypowiedziała się też posłanka Józefa Szczurek-Żelazko (PiS):

- Na pewno my, jako opozycja, jesteśmy otwarci na wspieranie wszelkich usprawniających działań. Spodziewałam się, że w tej kadencji Sejmu dostaniemy konkretne propozycje usprawnienia systemu. Propozycji nie było wiele i problemy się nawarstwiły. System należy zmieniać, ale też kontrolować to, co się w nim dzieje. Brakuje koordynacji między podmiotami, np. szpitalami na poziomie kraju, co może w końcu doprowadzić do białych plam na mapie lecznictwa w Polsce, gdy likwidowane są specjalistyczne oddziały bez konsultacji z resztą systemu.

Krzysztof Zdobylak, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. transformacji, podsumował dyskusję:

- System ochrony zdrowia jest już kolejny rok w polikryzysie. To kryzys finansowania, efektywności i przywództwa. Wiemy, że zdrowie nie może być odsuwane na dalszy plan, bo zdrowie, gospodarka i obronność wspólnie sie uzupełniają. Ludzie rzeczywiście nie lubią zmian, ale z tego powodu trzeba zmianą zarządzić i ją dobrze komunikować, a nie pozwalać, by zachodziła sama. Musimy odpowiednio zdefiniować cel i wtedy można dyskutować o tym, jak do niego dojść.

- KPO wymusiło wprowadzenie pewnych zmian, ale były to zmiany wydmuszkowe. Czy ktoś w ogole mierzy skuteczność KPO? Trzeba wprowadzić kluczowe zmiany: odbiurokratyzować system, przywrócić system jednej prędkości. Tylko po gruntownych zmianach system będzie do utrzymania w długim okresie i wtedy będzie można dyskutować o jego utrzymaniu. Czy Polacy nie chcą płacić składek na zdrowie, czy nie chcą płacić na bylejakość, którą widzą w systemie ochrony zdrowia? Reforma systemu zdrowia powinna mieć poparcie społeczne.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia