Kolejny przypadek zakażenia w Polsce! Tym razem wirus gorączki zachodniego Nilu zaatakował inaczej

Anna Rokicka-Żuk
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Nowy przypadek podejrzenia zakażenia wirusem gorączki zachodniego Nilu potwierdził w weekend Główny Inspektor Sanitarny Paweł Grzesiowski. Do zakażenia doszło inaczej niż u pierwszego pacjenta, który zaraził się w ostatnich dniach.

Spis treści

Drugi przypadek wirusa zachodniego Nilu w Polsce?

Wystąpienie nowego przypadku podejrzenia zakażenia wirusem gorączki zachodniego Nilu u osoby powracającej z zagranicy potwierdził w sobotę Paweł Grzesiowski. Główny Inspektor Sanitarny zaznaczył, że miejsce jego nabycia jest zupełnie inne niż w pierwszym przypadku z środy 24 października.

Próbówka z testem na wirusa Zachodniego Nilu na tle innych
Z wirusem WNV zmagają się nie tylko sąsiedzi Polski, w kraju są już dwa przypadki zakażenia anilakkus/Getty Images

Grzesiowski podkreślił, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że osoba ta zakaziła się w Polsce od komara, który wcześniej wypił krew chorego ptaka. Zaznaczył jednak, by nie łączyć tych przypadków ze sobą.

– To jest osoba, która wróciła z zagranicy z zapaleniem mózgu o dosyć łagodnym przebiegu. Nie ma kompletnie żadnego powiązania (z pierwszą osobą), więc to jest po prostu zbieg okoliczności, że dwie osoby w tym samym mieście pojawiły się w tak krótkim czasie z podobnym podejrzeniem – bo badania są wstępne, ale oczywiście już kierunkują nasze podejrzenia – powiedział szef GIS. – Choroba nie przenosi się między ludźmi, są to dwa niezależne i niepowiązane ze sobą przypadki, to bardzo ważne, aby nie tworzyć atmosfery zagrożenia.

Wirus gorączki zachodniego Nilu w Europie

Grzesiowski podkreślił, że pierwsza z zakażonych osób nie wyjeżdżała w tereny tropikalne i jest to przypadek rodzimy. Natomiast druga wróciła z Egiptu i jej zakażenie „jest ewidentnie powiązanie z pobytem za granicą”. Wyjaśnił jednak, że praktycznie w każdym sezonie zdarzają się przypadki zakażeń wirusem gorączki zachodniego Nilu właśnie wśród osób, które wybrały się w tropiki.

– To jest zjawisko znane w Europie od kilkunastu lat, że niektórzy ludzie wracają z tropików z tym wirusem, tak jak z malarią" – dodał.

Według dostępnych danych od początku 2024 r. do 23 października odnotowano przypadki zakażenia wirusem WNV u ludzi w 14 krajach UE i Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz w pięcie krajach sąsiadujących z UE. Przypadki zgłosiły kraje takie, jak: Austria, Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Czechy, Węgry, Rumunia, Francja, Niemcy, Włochy, Grecja, Słowacja, Słowenia i Hiszpania.

Wirus zachodniego Nilu nie przenosi się między ludźmi, a więc nie można zakazić się przez kaszel, kichanie czy dotyk. Główną rolę w przenoszeniu wirusa odgrywają komary, ew. meszki, rzadko kleszcze. Głównym siedliskiem wirusa są ptaki. Obserwowany w Warszawie i okolicach pomór wśród krukowatych był wywołany właśnie wirusem WNV.

Polecjaka Google News - Strona Zdrowia

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia