Spis treści
Będzie skuteczniejsza ochrona funkcjonariuszy publicznych?
W środę w Sejmie odbyło się drugie czytanie rządowego projektu nowelizacji Kodeksu karnego, Kodeksu wykroczeń oraz Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Celem proponowanych zmian jest skuteczniejsza ochrona funkcjonariuszy publicznych, ratowników medycznych oraz obywateli udzielających pomocy przed przemocą. Projekt uzyskał wcześniej pozytywną opinię Komisji Nadzwyczajnej ds. Zmian w Kodyfikacjach.
Wszystkie ugrupowanie sejmowe zgodne
Poparcie dla nowelizacji wyrazili przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych.
– Ta ustawa to nie tylko katalog przepisów, ale manifest odpowiedzialności państwa. Pokazujemy, że Polska nie pozostawi bez ochrony tych, którzy służą społeczeństwu i bronią innych – podkreśliła Jolanta Niezgodzka, prezentująca stanowisko Koalicji Obywatelskiej. – Ta ustawa jest o szacunku dla munduru, służby, odwagi – dodała i zapowiedziała, że posłowie Koalicji Obywatelskiej zagłosują za rozwiązaniami zawartymi w projekcie.
W imieniu klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości poparcie dla projektu zapowiedział poseł Marcin Warchoł.
Z kolei Mirosław Adam Orliński z klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego – Trzecia Droga podkreślił, że proponowana nowelizacja stanowi odpowiedź na realne potrzeby społeczne.
– Zdarzają się coraz częstsze przypadki agresji wobec personelu medycznego. Nastąpiło pewne zachwianie w społeczeństwie, osoby, które niosą pomoc, często zastanawiają się, czy nic im się nie stanie – powiedział.
Sławomir Ćwik z klubu Polska 2050 – Trzecia Droga podkreślił, że konieczne jest zaostrzenie kar za ataki na pracowników medycznych, tak aby miały one skuteczny efekt odstraszający.
– Dlatego kara ta musi być dolegliwa – podkreślił.
Obaj posłowie zapowiedzieli w imieniu swoich klubów poparcie dla projektu. Podobne stanowisko przedstawili także reprezentanci Lewicy i Konfederacji.
Co będzie groziło za atak na funkcjonariusza?
Projekt nowelizacji przewiduje zaostrzenie kar za stosowanie przemocy wobec osób podejmujących interwencję oraz rozszerzenie ochrony przed agresją słowną. Za atak na policjanta, strażaka, ratownika medycznego lub osobę ratującą innych (np. powstrzymującą napastnika, rozdzielającą bójkę czy pomagającą w czasie pożaru) ma grozić kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Taką samą ochroną, jak funkcjonariusze publiczni, zostaną objęci również obywatele reagujący w sytuacjach zagrożenia. Dotychczas kara za naruszenie nietykalności funkcjonariusza wynosiła do trzech lat więzienia, a wobec obywatela niosącego pomoc – do dwóch lat.
Nowe przepisy zakładają także, że w przypadku znieważenia osoby podczas interwencji (np. poprzez wyzwiska czy groźby) postępowanie będzie wszczynane z urzędu, a nie – jak dotąd – wyłącznie na wniosek pokrzywdzonego. Za agresywne zachowanie w miejscach publicznych, takich jak szpital czy urząd, grozić będzie kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna w wysokości od 1000 do 5000 zł (obecnie od 100 do 500 zł). Taka sama sankcja będzie stosowana wobec osób zakłócających porządek publiczny pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
Ponadto sąd, na wniosek pokrzywdzonego, będzie zobowiązany do upublicznienia wyroku (np. na stronie internetowej) wobec sprawcy przemocy wobec funkcjonariusza lub osoby ratującej innych.
Zgodnie z projektem, w przypadku zatrzymania sprawcy na gorącym uczynku ataku, policja będzie miała obowiązek – a nie tylko możliwość – natychmiastowego zatrzymania i doprowadzenia go do sądu.
Głosowanie nad ustawą odbędzie się w czwartek. (PAP)
akar/ joz/












