https://stronazdrowia.pl
reklama

Kombinezon na autyzm? Ekspertka oburzona. Producent: „nie mówimy o leczeniu”

Monika Góralska
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
W popularnym programie śniadaniowym ukazał się materiał na temat specjalnego kombinezonu, który może „wyleczyć” autyzm. Został on przedstawiony przez prowadzących jako „przełom w medycynie” stworzony przez Polaków. – Jestem zbulwersowana, że taki materiał w ogóle trafił na antenę – stwierdziła prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska. Producenci wynalazku odnieśli się do sprawy przedstawiając Stronie Zdrowia wyniki swoich badań.

Spis treści

Specjalny kombinezon wyleczy autyzm?

Materiał wyemitowany w programie „Halo tu Polsat” na temat „terapii autyzmu” z wykorzystaniem specjalnego kombinezonu wywołał falę krytyki wśród specjalistów i rodziców dzieci w spektrum ASD. Eksperci jednogłośnie wskazują: to niebezpieczna dezinformacja.

Producent kombinezonu wyjaśnia, że w publikacjach naukowych i materiałach opisujących działanie kombinezonu nie używa określenia „leczenie autyzmu” tylko mówi o terapii zaburzeń towarzyszących autyzmowi.
Producent kombinezonu wyjaśnia, że w publikacjach naukowych i materiałach opisujących działanie kombinezonu nie używa określenia „leczenie autyzmu” tylko mówi o terapii zaburzeń towarzyszących autyzmowi.
Neures Polska, freepik.com

Twórcy przedstawionego w programie wynalazku posunęli się do stwierdzenia, że po zaledwie 12 sesjach aż „30 proc. pacjentów z autyzmem wraca do normalności” i że można mówić o „pełnym wyleczeniu”. Na pytanie prowadzącego o możliwość „pełnego wyzdrowienia” padła jednoznaczna odpowiedź:

– Tak, 30 proc. pacjentów po terapii (a w tej chwili przebadaliśmy około 150 dzieci) funkcjonuje normalnie. 60 proc. są to pacjenci, u których obserwujemy zmiany, ale nie upoważniają one nas do tego, aby powiedzieli, że są to osoby zdrowe. Najczęściej jest lepiej, ale nie do końca – zapewnił twórca skafandra fizjoterapeuta Maciej Abakumow.

A działanie swojego wynalazku wyjaśniał tak:

Kombinezon dokonuje ucisku na całe ciało. Powstaje wiele skomplikowanych mechanizmów fizjologicznych, z których najbardziej istotnym elementem jest wyrównanie przepływów krwi w mózgu, w tętnicach mózgowych, co powoduje, że tkanki są lepiej ukrwione i pacjent wraca do normalności.

Autyzmu nie da się wyleczyć, bo to nie choroba

Te doniesienia natychmiast skomentowała prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolożka i popularyzatorka nauki:

– Szczerze mówiąc, jestem zbulwersowana, że taki materiał w ogóle trafił na antenę. Autyzm to nie choroba, którą da się wyleczyć – to zaburzenie neurorozwojowe o bardzo złożonej etiologii – napisała w poście na Facebooku i platformie X.

Profesor podkreśliła, że twierdzenie o „powrocie dziecka do normalnego funkcjonowania” po krótkiej terapii jest błędne naukowo i budzi fałszywe nadzieje. Szczególne oburzenie wywołało u niej stwierdzenie „że jest to osobnik, który jest zdrowy, nie ma żadnych zaburzeń”. Twórcy wynalazku twierdzą, że 30 proc. osób po ich terapii, która trwa ok. 2,5 miesiąca i składa się z 12 sesji „wraca do normy fizjologicznej”.

– Nie istnieje żadna uznana medycznie metoda, która mogłaby „cofnąć” autyzm – dodaje prof. Szuster-Ciesielska.

W programie nie przedstawiono żadnych rzetelnych badań klinicznych, recenzowanych publikacji ani niezależnej weryfikacji naukowej tych spektakularnych wyników. Jedyna wzmianka o publikacji pochodzi z 2021 roku i dotychczas nie zyskała uznania w środowisku naukowym.

Szanujmy rodziców dzieci w spektrum autyzmu

Eksperci podkreślają, że autyzm jest złożonym zaburzeniem neurorozwojowym, które towarzyszy człowiekowi przez całe życie.

–  Podobnie, jak prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska jestem oburzona stwierdzeniami, które padły w programie Halo tu Polsat. Autyzmu nie da się wyleczyć – to złożone zaburzenie neurorozwojowe. Atwierdzenie, że po kilkunastu sesjach terapii w kombinezonie dziecko wraca do „normalnego funkcjonowania” jest nieprofesjonalne i daje złudne nadzieje rodzicom, którzy na co dzień walczą nie tylko o lepsze funkcjonowanie swoich dzieci, ale też mierzą się z trudnościami finansowanymi, w związku z kosztami terapii czy rehabilitacji – mówiła w rozmowie ze Stroną Zdrowia mgr Magdalena Pytel, psycholog, terapeuta na co dzień pracująca z dziećmi i młodzieżą w spektrum autyzmu. 

Prof. Szuster-Ciesielska także apeluje:

Rodzice dzieci ze spektrum ASD często desperacko szukają pomocy. Tym bardziej powinni polegać na opiniach lekarzy i metodach wspierania rozwoju, które są sprawdzone i dopuszczone przez środowisko medyczne.

Terapie i wsparcie mogą znacząco poprawić jakość życia, komunikację i funkcjonowanie społeczne osób w spektrum, ale nie ma „leku” ani procedury terapeutycznej, która mogłaby autyzm wyleczyć. W tej kwestii należy też zachować ostrożność ze stosowaniem niesprawdzonych metod i dokładnie weryfikować pojawiające się doniesienia i nowe informacje.

Neures Polska odpiera zarzuty – nie mówimy o „leczeniu autyzmu”

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy przedstawiciela firmy Neures Polska, która prowadzi terapię zaburzeń ze spektrum autystycznego z wykorzystaniem autorskich kombinezonów.

– W publikacjach naukowych i materiałach opisujących działanie kombinezonu nie używamy określenia „leczenie autyzmu”; mówimy o terapii zaburzeń towarzyszących autyzmowi – podkreśla na wstępie Przemysław Jaśkiewicz z Neures Polska.

Jaśkiewicz wyjaśnia, że firma Neures ma kilka publikacji naukowych potwierdzających bezpieczeństwo oraz skuteczność terapii w kombinezonach przeprowadzonych przez ich zespół naukowy. Podkreśla też, że nie ma badań naukowych innych autorów dostępnych na ten temat, a odkrycie to jest unikalne na skalę światową i jest pierwszym opublikowanym badaniem wiążącym zaburzenia w spektrum autyzmu z zaburzeniami przepływów krwi.

– Z naszych badań naukowych wynika, że część osób z spektrum autyzmu ma zaburzenia przepływów krwi w tętnicach mózgowych. [...] przy czym te zaburzenia [...] mają charakter lokalny – dotyczą niewielkiego obszaru mózgu oraz są zlokalizowane losowo. W odróżnieniu od innych schorzeń neurologicznych manifestujących się krótkotrwałymi zaburzeniami przepływu krwi w tętnicach mózgowych ten stan jest długotrwały (trwa przez wiele lat). Dzięki terapii w kombinezonie HAP typu Neures jesteśmy w stanie modyfikować przepływ krwi przywracając go w pobliże wartości fizjologicznych – wyjaśnia Jaśkiewicz.

Jak podkreślił przedstawiciel Neures Polska u pacjentów po terapii z użyciem kombinezonu stwierdzono zmniejszenie natężenia zaburzeń autyzmu:

Powrót wartości przepływów krwi w tętnicy środkowej mózgu do wartości fizjologicznych łączył się z poprawą stanu osób badanych oraz zmniejszeniem natężenia zaburzeń w spektrum autyzmu.

Polsat: temat powinien być zrealizowany w innej formie

Do sprawy odniosła się też telewizja Polsat, która wyemitowała materiał na temat „leczenia autyzmu” za pomocą kombinezonu.

– Zdajemy sobie sprawę, że ten temat powinien być zrealizowany i przedstawiony w zdecydowanie innej formie i z udziałem innych ekspertów. Na pewno zostaną z tego wyciągnięte wnioski. Materiał w audycji „Halo tu Polsat” powinien wyglądać zdecydowanie inaczej – przekazał Stronie Zdrowia Tomasz Matwiejczuk, Dyrektor ds. Komunikacji Korporacyjnej, Rzecznik Prasowy.

Jesteśmy na Google News, aktywuj gwiazdkę, aby uwzględnić nas wśród ulubionych źródeł

Polecjaka Google News - Strona Zdrowia
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia