Mężczyzna, który znęcał się nad rodziną czuł się bezkarny
Mąż - alkoholik od dłuższego czasu znęcał się nad żoną oraz nad ich synem, jego partnerką i ich dzieckiem. Rodzina wraz ze swoim oprawcą zamieszkiwała małe, dwupokojowe mieszkanie.
Przeciwko mężczyźnie toczyło się postępowanie prokuratorskie. Mimo to dalej znęcał się nad rodziną.
W trakcie jednej z domowych awantur próbował nawet zaatakować syna nożem. Wówczas prokuratura zastosowała wobec niego dozór policyjny i zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi w sposób wyrażający agresję.
Mimo że sprawca stawiał się na komisariacie, sytuacja nie uległa poprawie – w dalszym ciągu wszczynał awantury, podczas których groził rodzinie pozbawieniem życia i zdrowia.
Eksmisja mężczyzny, który znęca się nad rodziną
Zrozpaczona żona sprawcy postanowiła, że się nie podda i podjęła jeszcze jedną próbę wyjścia z tragicznej sytuacji. Kobieta zgłosiła się do Lokalnego Punktu Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem w Szczytnie. To był przełom w sprawie.
Prawnicy z Ośrodka sporządzili wniosek o eksmisję mężczyzny oraz o zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych na czas trwania postępowania przygotowawczego.
Sąd rejonowy zastosował te środki. W ramach pomocy finansowanej z Funduszu Sprawiedliwości pokrzywdzona rodzina została objęta kompleksową pomocą psychiatry, psychologa oraz psychoterapeuty.
Ponadto prawnicy sporządzili wnioski o ustanowienie pokrzywdzonych oskarżycielami posiłkowymi i przygotowali ich do tej roli procesowej.
Wyrok za znęcanie się nad rodziną
Ostatecznie sprawca został uznany przez sąd za winnego i został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, a także otrzymał nakaz opuszczenia mieszkania na trzy lata, zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych oraz dozór kuratora i nakaz podjęcia leczenia odwykowego od alkoholu.
Pomoc, którą otrzymała rodzina (i otrzymują inne osoby pokrzywdzone przestępstwem), jest finansowana z Funduszu Sprawiedliwości.
Fundusz, zreformowany dzięki ministrowi Zbigniewowi Ziobro, dysponuje budżetem liczonym w setkach milionów złotych.
Pieniądze te pochodzą m.in. z nawiązek nakładanych przez sądy na skazanych. „Dorzucają się” też więźniowie, którzy pracują podczas odbywania kary – część z ich wynagrodzeń trafia na konto Funduszu Sprawiedliwości.
Następnie pieniądze są kierowane do organizacji, które stają do konkursu o granty. Ostateczną decyzję o tym, kto dostanie środki, podejmuje resort sprawiedliwości.
Gdzie ofiary znęcania się nad rodziną mogą szukać pomocy?
W kraju działa już 51 regionalnych ośrodków pomocy Funduszu Sprawiedliwości. Docelowo ma być ich 60. Tę sieć uzupełnia 190 punktów lokalnych, a ma być ich aż 300. Aby otrzymać pomoc, wystarczy się do nich zgłosić – przyjść, napisać maila lub zadzwonić.
Pierwszym krokiem w pomocy jest zwykle spotkanie z tzw. osobą pierwszego kontaktu, a po przeanalizowaniu sytuacji pokrzywdzona osoba otrzymuje odpowiednio pomoc prawną, materialną czy np. psychologiczną.
Lokalny Punkt Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem w Szczytnie mieści się przy ul. Ogrodowej 8.
Adresy i kontakty do ośrodków dla pokrzywdzonych w całej Polsce są dostępne na stronie internetowej Funduszu:
www.funduszsprawiedliwosci.gov.plMożna również zadzwonić i uzyskać wstępną poradę oraz adres najbliższego ośrodka (Linia Pomocy Pokrzywdzonym 222 309 900).
Lista punktów pomocy jest też dostępna na interaktywnej mapie:
www.funduszsprawiedliwosci.gov.pl/pl/znajdz-osrodek-pomocy/