Pestycydy w polskich miastach
Nadmierny kontakt z glifosatem mają nie tylko rolnicy! Rakotwórczy pestycyd jest też stosowany w dużych ilościach do „upiększania” terenów zielonych w miastach. Jest rozpylany na trawnikach, skwerach, w parkach, ogródkach, placach zabaw dla dzieci, chodnikach i podobnych lokalizacjach. Po co? Żeby nie trzeba było ręcznie usuwać chwastów, bo poza modyfikowaną genetycznie trawą w takich miejscach nic innego nie wyrośnie.
Problem w tym, że glifosat wchłania się do organizmu, gdzie ulega kumulacji. Świadczą o tym wyniki badań jego poziomu w moczu. A ponieważ przenika upraw do wód gruntowych, występuje praktycznie wszędzie i jego stężenie w produktach żywnościowych wciąż rośnie. Niestety, obcowanie z miejską zielenią jeszcze to obciążenie zwiększa, bo na skażonej trawie nie trzeba wcale siadać czy chodzić boso – wystarczy przejść się alejką lub przejechać obok na rowerze.
Mapa stosowania glifosatu w polskich miastach:
Co to jest glifosat?
Glifosat to środek chwastobójczy o szerokim spektrum działania, który zabija wszystkie rośliny poza gatunkami specjalnie modyfikowanymi genetycznie, by były na niego odporne. Jest produkowany przez Monsanto i od 1974 roku sprzedawany pod nazwą Roundup. Ponieważ patent na ten pestycyd wygasł w 2000 roku, obecnie stosuje się go w setkach produktów chwastobójczych.
Od lat 70. ub. wieku do 2016 roku ilość używanego glifosatu i częstotliwość jego stosowania wzrosły 100-krotnie i wciąż się zwiększają. Powodem jest rosnąca odporność chwastów na ten środek, która jest przenoszona między nimi prawdopodobnie w taki sam sposób, w jaki osiągnięto modyfikację genetyczną roślin handlowych – za pośrednictwem wirusów.
Pomimo znanego zagrożenia dla zdrowia ludzi, zwierząt i środowiska glifosat wciąż jest szeroko stosowany na świecie. I tak np. 2013 roku uznano w Niemczech, że wyniki poświęconych mu badań toksykologicznych są sprzeczne z obserwacjami dotyczącymi zwiększonej zachorowalności na niektóre nowotwory, w tym chłoniaki nieziarnicze (NHL, non-Hodgkin lymphoma).
W 2015 roku środek został zakwalifikowany przez WHO do kategorii 2A jako substancja prawdopodobnie rakotwórcza dla ludzi. Jednak jeszcze w tym samym roku europejska agencja EFSA oświadczyła, że jest „mało prawdopodobne”, by glifosat uszkadzał DNA (genotoksyczność) czy stwarzał zagrożenie rakotwórcze. I choć później dodano, że mogą istnieć kancerogenne mieszanki z tym związkiem, „badania poświęcone wyłącznie glifosatowi nie wskazują na taki efekt.” Ostrzega się jednak, że powoduje on poważne uszkodzenia oczu i zabija organizmy wodne.
Tymczasem na rakotwórcze działanie glifosatu wskazuje wiele badań, w których podkreśla się też jego działanie hormonopodobne. W jego wyniku pestycyd przyczynia się do częstszego rozwoju m.in. raka piersi, zaburza też gospodarkę hormonalną tarczycy czy nadnerczy.
Glifosat musi zniknąć z polski miast!
Już w 2018 roku tylko 9 z 49 dawnych miast wojewódzkich nie korzystało z glifosatu. Dziś zaprzecza temu 17 miast, potwierdza – 15, natomiast w pozostałych sytuacja nie została wyjaśniona. Oznacza to, że nawet w ponad 30 miastach ta szkodliwa substancja może być wszechobecna!
Co więc robić, by zadbać o bezpieczeństwo? Przyłączyć się do akcji #NieDlaGlifosatu zorganizowanej przez Instytut Spraw Obywatelskich, której celem jest wprowadzenie zakazu stosowania pestycydu na terenach miast, i podpisać petycję. Do zebrania pozostała już mniej niż połowa wymaganej liczby głosów!
Pozytywne zmiany dotyczące glifosatu udało się już wprowadzić w wielu krajach, m.in. takich jak Niemcy, Czechy, Słowenia, Belgia, Luksemburg, Austria, Dania, Holandia, Francja, Grecja i Włochy. Teraz czas na Polskę!
Źródła:- Analiza: Glifosat nas truje! I jest wszędzie, Instytut Spraw Obywatelskich
- Glyphosate Fact Sheet: Cancer and Other Health Concerns, U.S. Right To Know
- Glyphosate-based herbicides are toxic and endocrine disruptors in human cell lines, National Library of Medicine
- Glyphosate induces human breast cancer cells growth via estrogen receptors, National Library of Medicine
ZOBACZ: Zachorowali na raka przez herbicyd z glifosatem. Producent zapaci 2 mld dolarów odszkodowania.