Obowiązek szczepień dla nauczycieli i służb mundurowych nie będzie wprowadzony od 1 marca – zapowiedział rzecznik MZ Andrusiewicz

Monika Góralska
thodonal/123rf.com
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz poinformował, że nie będzie obowiązku szczepień przeciwko COVID-19 dla nauczycieli, medyków i służb mundurowych od 1 marca. Równocześnie podkreślił, że nie oznacza to, iż obowiązek taki nie zostanie w ogóle wprowadzony dla tych grup zawodowych.

Za mało czasu na zaszczepienie nauczycieli i mundurowych

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz zapytany w trakcie wtorkowej audycji na antenie Radia Plus o obowiązek szczepień dla służb mundurowych i nauczycieli powiedział, że nie będzie on wprowadzony od 1 marca. Głównym powodem takiej decyzji jest brak czasu na przeprowadzenie pełnego cyklu szczepień dla tych grup zawodowych.

„W przypadku medyków mówimy o tym, że od 1 marca ten obowiązek będzie egzekwowany, to znaczy, że taka osoba będzie musiała być w pełni zaszczepiona. Więc, co logiczne, tego nie da się przeprowadzić w tak krótkim okresie czasu w stosunku do innych grup zawodowych” – powiedział Andrusiewicz.

Rzecznik zaznaczył jednak, że decyzja ta nie jest równoznaczna z odwołaniem obowiązku szczepień dla tych grup zawodowych. Szczepienie przeciwko COVID-19 porównał do szczepienia przeciwko żółtaczce, które jest obowiązkowe dla wszystkich medyków. Bez niego lekarz czy pielęgniarka nie mogą wykonywać swojego zawodu.

„Nie można dopuścić kogoś, kto nie jest osobą bezpieczną dla pacjentów” – stwierdził Andrusiewicz.

Do dyrektora danej placówki będzie należała decyzja w sprawie zmiany zakresu wykonywanych obowiązków przez osobę niezaszczepioną. Dyrektor będzie mógł więc przenieść taką osobę na inne stanowisko, np. administracyjne, aby nie miała ona bezpośredniego kontaktu z pacjentem.

Zobacz także:

Obowiązkowe szczepienia nauczycieli i medyków

Wprowadzenie obowiązku szczepień dla służb mundurowych, medycznych (w tym farmaceutów, właścicieli aptek oraz wszystkich pracowników ochrony zdrowia) i nauczycieli resort zdrowia zapowiedział na początku grudnia ubiegłego roku. Na razie termin wprowadzenia tego obowiązku nie jest znany.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 9

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
dziwny ten świat, lekarze nie chcą leczyć, żądają bezkarności za błędy medyczne, nie podnoszą swoich kwalifikacji, tylko chcą ogromnych pieniędzy za nic nie robienie, teleporady i dyżury w pustych szpitalach covidowych, niech choćby poczytają takie opiniotwórcze czasopisma medyczne jak The Lancet i Vaccination to może dowiedzą się czegokolwiek o pandemii, leczeniu i budowaniu odpornośc
G
Gogolin
8 lutego, 23:49, Gość:

POWIEM WAM JUŻ TERAZ SĄ KŁOPOTY KADROWE GDYBY ODESZŁA POŁOWA MEDYKÓW BYŁA BY ZAPAŚĆ A TYLE JEST WĄTPIĄCYCH MEDYKÓW TO NIE ŻĄRT

Ci co chcą odejść niech s..... bo tylko sieją zamieszanie. Nam potrzeba prawdziwych lekarzy, a nie biznesmenów.

G
Gość
Udar covidovy

https://portal.abczdrowie.pl/powiklania-po-covid-19-lekarze-mowia-juz-wprost-o-udarach-covidowych

Powikłania po COVID-19. Lekarze mówią wprost o udarach covidowych

- Udar mózgu jest najcięższym i najczęstszym powikłaniem neurologicznym u pacjentów z COVID-19 - ostrzega neurolog prof. Adam Kobayashi. Może wystąpić również u osób bardzo młodych i nieobciążonych dodatkowymi chorobami. Lekarze mówią już wprost o udarach covidowych, bo w badaniach porównawczych pacjentów widać wyraźnie różnicę w przebiegu choroby u zakażonych koronawirusem.
G
Gość
Sami zadecydują o swojej przyszłości
G
Gość
Konował też nie chce przyjmować nadal badanych preparatów zwanych tylko szczepionkami (definicji nie spełnia nawet)

Za kilka lat okaże się co z tego wyniknie - wówczas pamiętajcie tych, którzy Wam je wciskali siłą (nacisk administracyjny) i wyciągnijcie konsekwencję

Ten jebn**ęty politolog Andrusiewicz i ekonometra Niedzielski - żenujące osoby...

Po pierwsze Pfiser już ogłosił, że Omikron to ostatnia fala - jak i Bill Gates też tak mówi (ten to już pierwszy naukowiec-lekarz Ameryki)

Wygląda na to, że biznesplan się wyczerpał - Pfiser raportuje spadek obrotów na szczepionkach i marne prognozy na przyszłość, zatem już im się nie opłaca trzymać stanu gotowości do dostarczania nowych szczepionek - tym samym koniec pandemii !!!!!!!!!!!!!!

-----------------

Następnie musi przyjść czas weryfikacji - czyli komisja śledcza i sprawdzenie, którzy politycy ( i przekupni lekarze z rady medycznej przy pinokio, ale też inni z Polsatu/TVN) wykonywali polecenia z zagranicy od Klausa Schwaba i Fauciego oraz jakie kontakty łączą ich z Pfiserem, Moderną i Astra Zenecą

- chodzi o kasę, jak zawsze (zdrowie obcego człowieka na końcu w tym)
G
Gość
Ale masakra - jakis haos!! Bedzie - ni ebędzie - jak dzieci w piaskownicy.
G
Gość
POWIEM WAM JUŻ TERAZ SĄ KŁOPOTY KADROWE GDYBY ODESZŁA POŁOWA MEDYKÓW BYŁA BY ZAPAŚĆ A TYLE JEST WĄTPIĄCYCH MEDYKÓW TO NIE ŻĄRT
G
Gość
8 lutego, 12:12, Gość:

„Nie można dopuścić kogoś, kto nie jest osobą bezpieczną dla pacjentów” – stwierdził Andrusiewicz. A jak szczepionka to ułatwi? Coś wie czego nikt nie wie?

Wie, że nic nie wie, albo sam plącze się już w tych bzdurach, które opowiada.

G
Gość
„Nie można dopuścić kogoś, kto nie jest osobą bezpieczną dla pacjentów” – stwierdził Andrusiewicz. A jak szczepionka to ułatwi? Coś wie czego nikt nie wie?
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia