Jak często myć się „tam”? Jakiego mydła używać? Wiele kobiet robi to źle! Higiena intymna bez mitów
MIT: trzeba się myć, nieważne, czym
To, że myć się trzeba, jest oczywiste. Wybór detergentu ma jednak ogromne znaczenie – „nieważne, czym”, to kolejny mit.
Pośród wielu produktów do higieny intymnej warto wybierać takie, które mają kwaśne pH, a przy tym są wolne od dodatków perfumujących, barwników, nadmiaru konserwantów i chemicznych składników, które wpływają na działanie podrażniające mydła. Stosowanie takiego środka przez dłuższy czas może prowadzić też do uczuleń i sprzyjać infekcjom intymnym.
O ile przemysłowe mydła nie zaszkodzą tak bardzo, gdy myjemy nimi ciało, ich składniki łatwo wchłaniają się do krwiobiegu poprzez śluzówkę narządów płciowych. Najbardziej polecane są produkty bez siarczanów w składzie (ang. „sulfate”), a szczególnie bez SLS i SLES, które powodują ścieńczenie naskórka i błon śluzowych, a w organizmie oddziałują na układ hormonalny.
Skład produktu myjącego powinien być też możliwie krótki, chyba, że wydłużają go nazwy naturalnych wyciągów z roślin. Najlepiej, gdy znajdzie się wśród nich korzeń mydlnicy lekarskiej (Saponaria officinalis), która zgodnie z nazwą ma właściwości detergentu.