https://stronazdrowia.pl
reklama

Czy bonding zębów naprawdę jest bezinwazyjnym zabiegiem? Stomatolog zdradza całą prawdę

Katarzyna Wąś-Zaniuk
Coraz więcej osób marzy o idealnie białym uśmiechu, dlatego bonding cieszy się tak dużą popularnością.
Coraz więcej osób marzy o idealnie białym uśmiechu, dlatego bonding cieszy się tak dużą popularnością. fot. Freepik
Bonding zębów w ostatnich latach zyskał ogromną popularność, szczególnie w mediach społecznościowych. Influencerzy chwalą się idealnie gładkimi i jasnymi zębami, a wiele osób szuka tej metody, by szybko poprawić estetykę uśmiechu. Jednak czy zabieg reklamowany jako nieinwazyjny faktycznie taki jest?

Spis treści

Co to jest bonding zębów?

Bonding zębów, reklamowany jest przez wielu specjalistów, jako zabieg nieinwazyjny. Polega na odbudowie zębów przy użyciu wysokiej jakości materiałów kompozytowych, które są łatwe do modelowania i estetyczne. Te same materiały stosuje się także przy wypełnianiu ubytków próchnicowych w leczeniu zachowawczym.

Coraz więcej osób marzy o idealnie białym uśmiechu, dlatego bonding cieszy się tak dużą popularnością.
Coraz więcej osób marzy o idealnie białym uśmiechu, dlatego bonding cieszy się tak dużą popularnością.
Freepik

Dzięki tej metodzie można zamaskować różne niedoskonałości zębów, takie jak ukruszenia, drobne złamania korony, wyszczerbienia, pęknięcia, widoczne wypełnienia czy przebarwienia. Kompozyt umożliwia również delikatną korektę rozmiaru zębów oraz zmniejszenie zbyt dużych przerw między nimi, a także poprawę koloru przy mniejszych lub pojedynczych uszkodzeniach.

Czy bonding jest zabiegiem bezinwazyjnym? Stomatolog Marcin Nowosielski komentuje

Kilka dni temu stomatolog Marcin Nowosielski, który prowadzi gabinet stomatologiczny w Opolu, odniósł się do tematu bondingu i jego inwazyjności. W swoim najnowszym filmie wytłumaczył pacjentom, jak krok po kroku przeprowadza się tę procedurę.

– Odniosę się do stwierdzenia, że bonding można bezinwazyjnie ściągnąć. Otóż nie, moi kochani. Nie ma czegoś takiego jak bezinwazyjny bonding. Już samo wykonanie tej procedury wymaga potraktowania całej powierzchni szkliwa kwasem, czyli wytrawienia, a następnie nasączenia go żywicą, czyli tzw. bondem. To jest inwazyjne dla struktury szkliwa. Natomiast ściągnięcie bondingu to już całkiem inny kaliber, bo trzeba go po prostu zwiercić, czyli potraktować zęby wiertłem i wtedy, w najlepszym przypadku, zęby zostaną najwyżej porysowane. Powierzchnia szkliwa zostanie schropowacona, co następnie będzie wymagało dokładnego polerowania i co będzie wiązało się z niewielką utratą powierzchownej części tkanki. – lek. Marcin Nowosielski.   

Pod filmem specjalisty pojawił się komentarz innego stomatologa. Co napisał drugi specjalista od zębów?

– Każda kolejna ingerencja to potencjalnie kolejna, choćby mała, utrata – taka „jazda w jedną stronę”. Dlatego pacjent musi być o tym jasno poinformowany i świadomie wybierać rozwiązanie: zęby to nie paznokcie, a szkliwo jest na całe życie. Doktor dobrze gada – przyznał dentysta, Wiktor Krawczyński.

Polecjaka Google News - Strona Zdrowia
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia