Zbierzesz je w lesie i na łące, a czasem w ogrodzie. Przetwory z nich są zdrowsze niż z owoców uprawnych! To nie tylko rokitnik czy dereń
Na co pomaga dzika róża?
Gatunki stosowane leczniczo to róża psia (Rosa canina), pomarszczona (Rosa rugosa), francuska (Rosa gallica), stulistna (R. centifolia). Jej pomarańczowoczerwone owoce to tak naprawdę owoce pozorne, czyli miąższ okalający tzw. niełupki.
Owoce dzikiej róży zbiera się, gdy wciąż dojrzewają i są twarde, zmiękły w niskiej temperaturze przy niskiej wilgotności powietrza. Jeśli mają być przeznaczone na wino czy nalewkę zbiera się po pierwszych przymrozkach i szybko przerabia. Można też przygotować z nich sok, syrop czy galaretkę.
Owoce róży przeznaczone na herbatkę można suszyć w całości. Surowiec jest bogaty w witaminę C (300-3000 mg w 100 g), a także inne cenne związki, m.in. karotenoidy, flawonoidy i związki mineralne. Przetwory spożywa się w trakcie infekcji, a herbatka z całych nibyowoców działa łagodnie moczopędnie i pobudza przemianę materii.