Spis treści
W tym artykule przyjrzymy się kilku pozornie niewinnym nawykom, które warto jak najszybciej wyeliminować. Okazuje się, że większość z nich stanowi poważne zagrożenie dla naszego zdrowia.
Dłubanie w nosie
Wiele osób uważa, że dłubanie w nosie kompletnie nie zagraża naszemu zdrowiu. Prawda jest zgoła inna. Wsadzanie palców do nosa, choć wydaje się nawykiem dość powszechnym i niegroźnym, może rzeczywiście prowadzić do różnych problemów. Taka czynność sprzyja przenoszeniu bakterii, wirusów, grzybów, a także innych patogenów z brudnych rąk do wewnętrznych struktur nosa. Nos jest naturalną barierą ochronną, a wkładanie palców może zakłócić ten mechanizm obronny, prowadząc do infekcji.
– Twoje palce przenoszą zarazki, a kiedy dłubiesz w nosie, przenosisz te zarazki do nozdrzy. Może to skutkować infekcjami bakteryjnymi, takimi jak zapalenie przedsionka nosa, infekcja skóry wokół nozdrzy. Poważniejsze schorzenia to infekcje zatok, jeśli bakterie dostaną się do zatok – apeluje dr Babak Ashrafi, doświadczony lekarz rodzinny.
Przeprowadzone badania wskazują, że wprowadzanie zanieczyszczeń do nosa podczas dłubania, zwiększa ryzyko infekcji neurologicznych. Ponieważ w nosie i zatokach znajdują się bezpośrednie połączenia z centralnym układem nerwowym, patogeny mogą dotrzeć do mózgu, wywołując stany zapalne.
Kichanie w dłonie
Warto wystrzegać się kichania w dłonie. Gdy używamy rąk, zamiast chusteczek higienicznych, przenosimy na dłonie bakterie, wirusy i inne zanieczyszczenia, które następnie mogą trafić na przedmioty, z którymi się stykamy, się w przestrzeniach publicznych.
Kichanie w dłonie może zanieczyścić wspólne powierzchnie, takie jak klamki, telefony lub klawiatury. Tworzy to cykl zanieczyszczenia krzyżowego, w którym chorobotwórcze drobnoustroje, bakterie i alergeny przenoszone są z jednego miejsca na drugie.
Jeśli nie mamy pod ręką chusteczki, lepszą opcją będzie zasłonięcie ust zgiętym łokciem. Łokieć rzadko ma kontakt z innymi powierzchniami, więc ryzyko przeniesienia wirusów i bakterii jest minimalne. Nie należy jednak zapominać, że chusteczka najskuteczniej zatrzymuje drobnoustroje, zapobiegając ich rozprzestrzenianiu się w powietrzu.
Pozostawianie torebki na zanieczyszczonych powierzchniach publicznych
Zostawianie torebki na zanieczyszczonych powierzchniach może być niebezpieczne z kilku powodów. Po pierwsze, podłogi w wielu miejscach publicznych, takich jak sklepy, toalety, restauracje czy biura, bywają źródłem bakterii i wirusów. Trzymając torbę z dala od sklepowej podłogi, minimalizujemy ryzyko rozprzestrzeniania się niebezpiecznych patogenów.
Po drugie, gdy po powrocie do domu, postawimy taką zanieczyszczoną kopertówkę czy listonoszkę na blacie kuchennym, chorobotwórcze drobnoustroje mogą zostać przeniesione na powierzchnie robocze, zwiększając ryzyko wystąpienia schorzeń i infekcji.
– Jeśli położysz torebkę na powierzchni roboczej, zawsze wyczyść tę powierzchnię przed gotowaniem, nawet jeśli położyłeś ją tylko na chwilę. To samo dotyczy toreb z zakupami po wizycie w supermarkecie, unikaj umieszczania ich na blatach kuchennych – zachęca Debbie Grayson, farmaceutka i specjalistka w dziedzinie żywienia.
Wkładanie palców do uszu
Specjalistka Debbie Grayson ostrzega także przed używaniem palców oraz patyczków higienicznych do czyszczenia uszu. Taka czynność może zwiększać ryzyko uszkodzenia delikatnych struktur ucha, zwłaszcza błony bębenkowej – niezwykle cienkiej membrany.
Wkładanie patyczków i palców w głąb ucha niejednokrotnie powoduje przesuwanie woskowiny do kanału słuchowego. Skutkami takich działań mogą być:
zablokowanie kanału słuchowego,
problemy ze słuchem,
infekcje ucha.
Ponadto bakterie i zanieczyszczenia znajdujące się na dłoniach mogą przedostać się do ucha, powodując podrażnienia oraz egzemę – przewlekłą chorobę skóry objawiającą się suchością, swędzeniem i stanem zapalnym.
