Spis treści
Leki na raka z plastikowych butelek? Badacze mają na to sposób!
Odpady wykonane z PET (politereftalanu etylenu), takie jak plastikowe butelki czy włókna tekstylne, mogą być poddawane recyklingowi na dwa podstawowe sposoby: mechanicznie lub chemicznie. Recykling chemiczny polega na rozkładzie długich łańcuchów polimerowych PET na pojedyncze monomery albo inne związki chemiczne.

Naukowcy z Uniwersytetu w St Andrews w Wielkiej Brytanii opracowali nową metodę przetwarzania tego typu odpadów. Wykorzystuje ona proces częściowego uwodornienia z udziałem katalizatora rutenowego, który umożliwia depolimeryzację PET i otrzymanie wartościowego związku chemicznego – 4-hydroksymetylobenzoesanu etylu (EHMB).
EHMB jest istotnym półproduktem wykorzystywanym w syntezie wielu ważnych substancji chemicznych. Służy m.in. do otrzymywania imatynibu – cenionego leku stosowanego w terapii nowotworów, kwasu traneksamowego, który stanowi podstawę preparatów wspomagających krzepnięcie krwi, a także insektycydu fenpyroksymatu, skutecznego w zwalczaniu przędziorków i szpecieli. Dodatkowo EHMB może zostać przekształcony w nowy typ poliestru, który również nadaje się do recyklingu.
Odkrycie na nowo definiuje odpady PET jako surowiec premium w farmacji
Obecnie leki w rodzaju imatynibu są wytwarzane z surowców kopalnych, często z użyciem niebezpiecznych odczynników, generując znaczną ilość odpadów.
– To odkrycie na nowo definiuje odpady PET jako obiecujący, nowy surowiec do wytwarzania wysokowartościowych API (aktywnych składników farmaceutycznych) i agrochemikaliów. Chociaż recykling chemiczny jest kluczową strategią budowania gospodarki o obiegu zamkniętym, wiele obecnych technologii nie jest opłacalnych ekonomicznie. Umożliwiając upcykling odpadów plastikowych w produkty premium - zamiast odtwarzania tworzyw sztucznych tej samej klasy, takie procesy mogłyby znacząco przyspieszyć przejście na gospodarkę o obiegu zamkniętym – przyznał główny autor artykułu, dr Amit Kumar z wydziału chemii University of St Andrews (Szkocja).
Profesor Jewgienij Pidko, lider organizacji partnerskiej, Uniwersytetu Technicznego w Delft w Holandii, zaznaczył, że „aby upcykling katalityczny stał się praktyczny, katalizator musi działać wydajnie przy niskich obciążeniach i utrzymywać aktywność przez długi czas. Wszystkie katalizatory w końcu ulegają dezaktywacji, dlatego zrozumienie, kiedy i jak to się dzieje, ma kluczowe znaczenie dla podniesienia wskaźników obrotu do poziomów odpowiednich dla rzeczywistych zastosowań. W tym badaniu połączyliśmy szczegółową analizę kinetyczną i mechanistyczną, aby zrozumieć zachowanie katalizatora w warunkach reakcji i wykorzystaliśmy tę wiedzę do optymalizacji systemu, aby osiągnąć rekordową liczbę obrotów, sięgającą nawet 37 000”.
Według eksperta, to podkreśla znaczenie fundamentalnych spostrzeżeń mechanistycznych dla optymalizacji trwałości katalizatora i ogólnej wydajności procesu.
Źródło: PAP









