Nowe problemy zdrowotne w czasach epidemii. Sprawdź, czy też je masz – i jak sobie z nimi poradzić!
Zespół martwego pośladka
Zespół martwego pośladka (ang. dead butt sybdrome, DBS), inaczej amnezja pośladkowa, to efekt braku dostatecznej ilości urozmaiconego ruchu. W wyniku wielogodzinnego leżenia i siedzenia, zwłaszcza w pozycji dalekiej od optymalnej (a takie warunki często mamy poza biurem), dochodzi do osłabienia mięśni pośladkowych średnich. Powoduje to m.in. nieprawidłowe ustawienie miednicy, a skutkiem jest zła pozycja ciała i uporczywe dolegliwości w postaci bólów pośladków, pleców, bioder i kolan. Ból promieniuje też często wzdłuż nóg, a towarzyszy mu drętwienie lub sztywność. Zmiany mogą skutkować zaburzeniami równowagi i poważnym stanem zapalnym, więc nie należy ich ignorować. Testem jest wykonanie przysiadu, podczas którego kolana nie powinny kierować się do środka.
Co robić? Częste przerwy w pracy, by choć trochę się poruszać. Warto też wprowadzić regularne ćwiczenia, zwłaszcza angażujące mięśnie pośladków. Poleca się m.in. przysiady, rozciąganie ścięgien udowych, mosty, unoszenie nóg czy wchodzenie i schodzenie po schodach.