Steve Albini nie żyje. Znany muzyk i inżynier dźwięku zmarł w wieku 61 lat

Adam Kielar
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Nie żyje muzyk i inżynier dźwięku Steve Albini. Współtworzył on wiele albumów znanych artystów i zespołów, takich jak Nirvana, Nine Inch Nails czy Pixies. Sam był gitarzystą, autorem tekstów oraz wokalistą w kilku kapelach. Zmarł na zawał serca w wieku 61 lat.

Spis treści

Steve Albini nie żyje

Jego kariera muzyczna mocno wpłynęła na takie gatunki muzyczne, jak noise rock oraz math rock. Występował jako gitarzysta oraz wokalista w takich zespołach, jak Big Black, Rapeman oraz Shellac. Był też autorem tekstów ich wielu utworów.

Wielokrotnie wyrażał sprzeciw wobec współpracy z dużymi wytwórniami płytowymi, które oskarżał o wyzyskiwanie artystów oraz wpływanie na ostateczny kształt granej przez nich muzyki.

Oprócz kariery scenicznej, pracował od wielu lat jako realizator nagrań i inżynier dźwięku. Współpracował z wieloma kapelami, często mało znanymi, biorąc udział w pracach nad ich albumami. Jednocześnie sprzeciwiał się określaniu go jako producent, gdyż uznawał to za element typowy dla komercyjnego przemysłu muzycznego.

Zmarł muzyk i realizator dźwięku Steve Albini

Choć często pracował z podziemnymi twórcami, współtworzył też między innymi albumy słynnych zespołów, takich jak Nirvana („In Utero”), Nine Inch Nails („The Fragile”) czy Pixies („Surfer Rosa”).

7 maja 2024 roku doznał śmiertelnego zawału serca, gdy przebywał w swoim studiu nagraniowym w Chicago. Miał 61 lat.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia