
Konserwowe warzywa do sałatki
Gdy nie mamy łatwego dostępu do świeżych warzyw, często sięgamy po ten konserwowe. Oby nie z puszki! Przenikają do nich bowiem składniki z wyściółki puszki, w tym hormonalnie aktywne bisfenole. Takie warzywa mają też zwykle spory dodatek cukru, a ponieważ są utrwalane poprzez sterylizację, tracą większą część witamin i bioaktywnych składników.
Lepiej więc wybierać warzywa w słoikach, a najbardziej warto sięgać po te mrożone, które podlegają jedynie krótkiej obróbce termicznej (blanszowaniu), która znacznie skraca czas ich gotowania przed użyciem w daniach takich, jak sałatka.

Gotowy sos sałatkowy
Sos sałatkowy w butelce czy proszku może być złym wyborem. Większość sosów w płynie zawiera różne zagęstniki, zwykle związki niekorzystne dla jelit, a także konserwanty.
Nie lepszy może być też skład suchych mieszanek do przygotowania sosu. Wśród popularnych produktów występują takie, które mają w sobie niepolecane dodatki: cukier i jego krewną maltodekstrynę, tłuszcz palmowy, zagęstniki takie, jak skrobia modyfikowaną czy guma guar (podrażniają jelita) czy laktoza.
Dobry sos do sałatki można łatwo przygotować samodzielnie z oleju i przypraw, najlepiej z kwaśnym dodatkiem (jeśli nie ma go wśród innych składników dania). Zamiast octu warto przy tym użyć soku z cytryny lub limonki, który wzbogaci danie z witaminę C i ułatwi w ten sposób przyswajanie żelaza z sałatki.

Makaron z zupki chińskiej do sałatki
Sałatka z zupek chińskich cieszy się popularnością ze względu na atrakcyjny smak zawartego w nich makaronu i łatwości przygotowania. Należy jednak pamiętać, że nudle te są przygotowane w głębokim tłuszczu i zawierają go od 17 nawet do 30 procent. Na dodatek jest to zazwyczaj tłuszcz palmowy. Produkty smażone, zwłaszcza na takim tłuszczu, są niezdrowe, podobnie jak biała mąka, która stanowi bazę klusek. Jeśli w dodatku przygotujemy go z dodatkiem składników z saszetki smakowej, dodamy do niego jeszcze kolejne szkodliwe składniki, jak np. konserwant E319 (TBHQ).
Lepszym rozwiązaniem jest dodatnie prawdziwego makaronu włoskiego, który ma w składzie tylko wysokobiałkową mąkę z pszenicy durum. Warto ugotować go al dente (na półtwardo) i wybierać formy o średnich rozmiarach – wtedy najłatwiej użyć ilości w sam raz do sałatki. Jeszcze lepiej wybrać naturalne kasze, jak bulgur (nieoczyszczona wersja kuskusu) albo szczególnie wartościową komosę ryżową (quinoa).

Orzechy i pestki z patelni do sałatki
Orzechy i pestki są źródłem wielonienasyconych kwasów tłuszczowy, w tym omega-3, jak również innych antyoksydantów (i składników mineralnych). Podprażone zyskują atrakcyjny aromat i smak, jednak przygotowane na szybko, na patelni, stają się niezdrowe. Zawarte w nich cenne tłuszcze w wysokiej temperaturze ulegają rozpadowi, a powstają szkodliwe związki o działaniu prozapalnym i sprzyjającym rozwojowi raka.
Zamiast szybkiego prażenia na patelni, zwłaszcza z tłuszczem, polecane jest pieczenie w temp. poniżej 100 stopni Celsjusza, np. przez godzinę (mniejsze ziarenka krócej). Warto przy tym wybierać nasiona w skórkach (jak np. migdały czy niełuskany sezam) i unikać tych, które nie nadają się do takiego ogrzewania – jak len czy mak.