
Komu szkodzą suszone śliwki?
Mimo wielu właściwości zdrowotnych suszone śliwki nie mogą być jedzone przez wszystkich. Sprawdź, na kolejnych zdjęciach, kto i kiedy musi ich unikać.

Suszone śliwki a biegunka i wzdęcia
Choć śliwki suszone polecane są jako naturalna metoda do walki z zaparciami, to u osób, które nie są przyzwyczajone do spożywania większych ilości błonnika, jedzenie dużych ilości suszonych śliwek może prowadzić do występowania biegunki.
Ponadto zawarty w nich sorbitol (cukier wieloalkoholowy) może prowadzić do łagodnych nudności, umiarkowanych do ciężkich skurczów żołądka, wzdęć, gazów lub wymiotów. Suszone śliwki zawierają 14,7 grama sorbitolu na 100 gramów, a już zaledwie 5 gramów sorbitolu może powodować wzdęcia, a 20 g bolesne, silne skurcze. Dlatego te suszone owoce należy wprowadzać do diety stopniowo i w małych ilościach, uważnie obserwując reakcję organizmu.

Śliwki suszone przy schorzeniach układu pokarmowego
Osoby cierpiące na IBS mogą być zmuszone do ograniczenie jedzenia suszonych śliwek ze względu na dużą zawartość błonnika, który może powodować u nich dyskomfort przewodu pokarmowego. Także osoby z zaburzeniami trawienia, takimi jak zapalenie uchyłków, powinny skonsultować się z lekarzem, aby ustalić możliwość wprowadzenia śliwek do swojej codziennej diety.

Suszone śliwki w diecie cukrzyka
Osoby cierpiące na zaburzenia glikemii, w tym cukrzyce typu 2, muszą monitorować spożycie cukru. Suszone śliwki dostarczają sporo węglowodanów – prawie 64 g w 100 g, a ich indeks glikemiczny wynosi 40. Dlatego ich owoce te mogą pojawiać się diecie cukrzyków w niewielkiej, kontrolowanej ilości.