Wyniki badań naukowych przeprowadzonych na Uniwersytecie w Edynburgu potwierdzają, że najbardziej szkodliwe w pizzy są… tekturowe pudełka, w które się ją opakowuje.
Szkodliwe związki obecne w opakowaniach to m.in. substancje z grupy PFASs (ang. perfluoroalkyl sulfamido ethanols) m.in. perfluorowęglowodory, które są powszechnie stosowane do impregnacji wyrobów papierowych oraz tekstyliów. Wchodzą w reakcje one z produktami zawierającymi wodę i tłuszcz.
Kontakt z takimi substancjami może mieć działanie rakotwórcze. Badania naukowe przeprowadzone pod kierunkiem szkockiego biologa, prof. Marka Harlta z Uniwersytetu w Edynburgu potwierdzają, że substancje z grupy PFASs z łatwością przekraczają tzw. barierę krew-mózg, przyczyniają się m.in. do zaburzeń hormonalnych i problemów z reprodukcją. Mogą też mieć wpływ na powstawanie wad genetycznych, dlatego powinny na nie szczególnie uważać kobiety w ciąży.
Myślisz, że przygotowywanie roślinnej wersji spodu do pizzy wymaga sporo trudu? Nic bardziej mylnego! Wystarczy pokroić kalafior na kawałki i zmiksować go w melakserze (lub za pomocą zwykłego blendera). Kiedy jest już dobrze rozdrobniony, zalewamy go wrzącą wodą i gotujemy około 3 minut pod przykryciem.
Następnie odlewamy wodę i przecedzamy powstałą masę przy użyciu sitka. Kiedy nieco ocieknie i przestygnie, przekładamy całość do miski i mieszamy z pozostałymi składnikami (skrobią, mąką, płatkami drożdżowymi, olejem i 1-2 łyżeczkami soli). Jeśli zależy nam na tym, by nasza pizza była wegańska, to pomijamy na tym etapie dodanie jajek.
Przygotowaną w ten sposób mieszankę przekładamy do foremki do pieczenia lub blaszki (silikonowej lub zwykłej, którą wcześniej wykładamy papierem) i pieczemy przez około 45 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni Celsjusza.
Po upieczeniu pizzę smarujemy sosem pomidorowym i kładziemy na niej wszystkie dodatkowe składniki według uznania (tofu, tarty parmezan, mozzarellę lub ser wegański).
Na koniec zapiekamy kolejny raz pizzę w piekarniku (nie dłużej niż 10-15 minut, żeby się zbytnio nie spiekła). Najlepiej jeść ją na ciepło, ale nawet jak wystygnie, to nadal będzie smakować jak roślinna tarta.
Warto wypróbować taką przekąskę na szybki lunch w pracy lub jako drugie śniadanie do szkoły.
Ważny jest umiar. Najlepiej poprzestać na 1-2 kawałkach pizzy średniej wielkości, czyli o średnicy ok. 30 cm
