Naukowcy z Instytutu Badań Farmaceutycznych w Mediolanie po przeprowadzeniu badań na ponad 8 tys. wielbicieli pizzy udowodnili, że osoby, które jedzą tę potrawę przynajmniej 2 razy w tygodniu, są wyraźnie mniej narażone na rozwój chorób nowotworowych.
Dzięki regularnemu spożywaniu klasycznej, włoskiej pizzy można aż o 59 proc. ograniczyć ryzyko zachorowania na nowotwór jamy ustnej. Wielbiciele pizzy są też o 25 proc. mniej narażeni na raka jelita grubego).
Według badaczy to zasługa wysokiej jakości składników, z których przygotowywana jest tradycyjna włoska pizza (zwłaszcza działającego przeciwnowotworowo likopenu wchodzącego w skład sosu pomidorowego).
Badacze z Uniwersytetu Illinois w Chicago uważają natomiast, że amerykańska wersja tej włoskiej przekąski, z dużą ilością sera, na bardzo grubym cieście i z wysokokalorycznymi dodatkami, przyczynia się do epidemii otyłości w Stanach Zjednoczonych, zwłaszcza wśród młodzieży. Tylko w USA co sekundę zjada się aż... 350 kawałków pizzy!
Co czwarty nastolatek w Stanach Zjednoczonych żywi się niemal wyłącznie pizzą, co wcale nie wychodzi im na zdrowie. Niestety nadmiar tłustych dodatków w tej niezwykle popularnej na amerykańskim rynku potrawie nie działa na młodych ludzi pozytywnie i naraża ich na nadwagę i znacząco zwiększa ryzyko otyłości.
Niektórzy specjaliści obwiniają za to składniki do produkcji pizzy, które w Stanach Zjednoczonych często nie są wysokiej jakości w przeciwieństwie do tych jedzonych we Włoszech.
Za ojczyznę pizzy powszechnie uważa się Italię. Rodowód tej potrawy sięga XVIII wieku. To właśnie wtedy pojawiła się klasyczna wersja pizzy, na cienkim cieście z dodatkiem sosu pomidorowego, mozzarelli, bazylii, pieprzu i... świeżej ryby. Samo słowo pizza ma jednak ponad tysiąc lat i można je odnaleźć w pismach pochodzących z 997 roku.
Źródła historyczne podają z kolei, że już w czasach starożytnych Greków sporą popularnością cieszyły się okrągłe placki z ciasta chlebowego, na które nakładało się warzywa, polewało oliwą z oliwek i doprawiało przyprawami. Pochodzenie pizzy może być więc inne, niż przyjęto.
