
Napoje mleczne
Jogurt, kefir, maślanka, mleko zsiadłe czy świeże to produkty zawierające ok. 85 proc. wody, ale sycące dzięki zawartości białka. Najważniejsze, by sięgać po te o niskotłuszczowe, najlepiej mające 1-1,5 proc. tł., a zwłaszcza wśród ich roślinnych zamienników wybierać te bezcukrowe. Szczególnie polecane są fermentowane napoje mleczne, które zawierają korzystne, probiotyczne bakterie, jak np. schłodzony lub mrożony jogurt naturalny z truskawkami lub innymi owocami, w postaci miksu lub lodów na patyku.

Zupy warzywne
To jednak z najlepszych propozycji ciepłego posiłku – warzywne zupy zawierają 80-95 proc. wody i obfitują w błonnik. Powinny być przyrządzane na odtłuszczonym bulionie, a spożywać je można w wersji klasycznej lub zmiksowane na krem. Mogą zawierać chude mięso, kaszę, makaron czy grzanki, choć w rozsądnych ilościach. Zupę można też zmiksować na krem – do tego celu nadają się zwłaszcza mało atrakcyjne zimowe warzywa korzeniowe, które można doprawić np. jogurtem i odrobiną ziołowego pesto.

Popcorn z patelni
Produkty o niskiej gęstości energetycznej zamiast wodą równie dobrze mogą być wypełnione powietrzem. Gdy mają sporo błonnika, a niewiele tłuszczu, można sięgać po nie bez obaw. Polecamy przygotowany na patelni popcorn, chrupki kukurydziane i dietetyczne chlebki z ekstrudowanego, czyli „dmuchanego” ziarna. Pełne „dziur” są też niektóre makarony, np. puste w środku, podobne do spaghetti bucatini czy rurki, np. penne.

Warzywa są sprzymierzeńcem szczupłej sylwetki nie tylko z powodu niskiej kaloryczności, ale także działaniu zwiększającemu sytość