Przytłaczająca liczba dzieci z „syndromem białych płuc” w Chinach. Zdaniem służb za wzrost liczby infekcji nie odpowiada nowy patogen

OPRAC.:
Marta Siesicka-Osiak
Marta Siesicka-Osiak
Od połowy października 2023 r. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) monitoruje dane z chińskich systemów nadzoru, które wykazują wzrost zachorowań na choroby układu oddechowego u dzieci w północnych Chinach.
Od połowy października 2023 r. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) monitoruje dane z chińskich systemów nadzoru, które wykazują wzrost zachorowań na choroby układu oddechowego u dzieci w północnych Chinach. PAP/EPA/MARK R. CRISTINO
– Chińskie szpitale są przytłoczone chorymi dziećmi, które mają objawy, takie jak zapalenie płuc i wysoka gorączka, ale nie mają kaszlu – podaje The Sun. Od października w północnych Chinach zgłaszany jest wzrost liczby zachorowań na choroby grypopodobne w porównaniu z tym samym okresem w ciągu ostatnich trzech lat. WHO wydało oświadczenie w związku z gwałtownym wzrostem chorób układu oddechowego wśród dzieci w tym rejonie.

Spis treści

Chiny: nie wykryto żadnych nietypowych lub nowych patogenów

– Chińskie służby twierdzą, że nie wykryły żadnych „nietypowych lub nowych patogenów”, a wzrost liczby chorób układu oddechowego, rozprzestrzeniających się na północy kraju, był spowodowany rozwojem „wielu (już) znanych patogenów” – powiadomiła WHO w oświadczeniu, po tym, gdy w czwartek zażądała od Pekinu wyjaśnień w sprawie wzrostu liczby przypadków infekcji płuc w północnych Chinach, zwłaszcza wśród dzieci.

Dane przekazane przez chińskie służby wskazują na „wzrost liczby konsultacji ambulatoryjnych i przyjęć do szpitali pediatrycznych z powodu zapalenia płuc wywołanego przez bakterie Mycoplasma pneumoniae od maja oraz RSV, adenowirusa i wirusa grypy od października”.

Jak podaje VOA News, według wewnętrznych doniesień w Chinach, epidemie zalały niektóre szpitale w północnych Chinach, w tym w Pekinie, a władze zarządzające obszarem zdrowia poprosiły społeczeństwo o zabranie dzieci z mniej poważnymi objawami do przychodni i innych placówek.

Skąd fala zachorowań w Chinach?

– Częściowo wzrosty (liczby zakażeń) występują wcześniej w obecnym sezonie, niż w przeszłości, ale nie są nieoczekiwane, biorąc pod uwagę zniesienie ograniczeń (obowiązujących w czasie pandemii) COVID-19. Podobnie wygląda (sytuacja) w innych krajach – czytamy w oświadczeniu WHO.

Cześć ekspertów jest zgodna, że Chiny mogą „spłacać dług odpornościowy” po długim okresie lockdownów podczas pandemii COVID-19 – zauważył portal singapurskiej telewizji CNA.

– Chiny prawdopodobnie doświadczają teraz poważnej fali infekcji dróg oddechowych u dzieci, ponieważ jest to pierwsza zima po długotrwałym zamknięciu. Spowodowało to drastyczne zmniejszenie cyrkulacji bakterii wywołujących choroby układu oddechowego, a tym samym obniżenie odporności na bakterie endemiczne, czyli powszechnie występujące w danej populacji lub w regionie – ocenił w rozmowie ze stacją BBC prof. Francois Balloux z instytutu genetyki na University College of London.

Tysiące dzieci z „syndromem białych płuc”

Jak podają brytyjskie media sytuacja w Chinach wygląda źle. Infekcja bakteryjna, o której wiadomo, że zwykle dotyka dzieci, krąży od maja. U wielu małych pacjentów występują obecnie zmiany w płucach o charakterze tzw. matowej szyby, znane również jako „zespół białych płuc”, który jest wskaźnikiem ciężkiej choroby układu oddechowego.

Wiele z chorych dzieci potrzebuje oczyszczenia płuc przez bronchoskop światłowodowy, co pozwala utrzymać otwarte drogi oddechowe. Jak podaje The Sun, w przeszłości przeprowadzano średnio około dziesięciu 10 takich zabiegów dziennie, a obecnie wykonuje się ich ponad 50 – przy czym szczyt wynosi 67 przypadków w ciągu jednego dnia.

Szpitale ostrzegają przed długimi kolejkami, w których rodzice muszą czekać z pociechami co najmniej dobę na pomoc w nagłych wypadkach.

– Należy podjąć wysiłki, aby zwiększyć liczbę otwartych odpowiednich klinik i obszarów leczenia, wydłużyć godziny pracy i zwiększyć podaż leków – powiedział rzecznik chińskiego ministerstwa zdrowia Mi Feng.

Zalecił ludziom noszenie masek i wezwał władze lokalne do skupienia się na zapobieganiu rozprzestrzenianiu się chorób w zatłoczonych miejscach, takich jak szkoły i domy opieki.(PAP)

Źródło:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komary - co je wabi a co odstrasza?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia