Wyjście do lasu nie wystarczy. Z depresją walczą miliony Polaków, w tym dzieci. Oto mity na temat depresji

O depresji wciąż mówi się mało, mimo wielu ważnych głosów i pojawiających się kampanii, Polacy nie chcą przyznać się, że potrzebują pomocy. Metoda wyparcia lub zamknięcie się w sobie, tym najczęściej kończą się próby ratowania organizmu i psychiki.

Problem depresji narasta na całym świecie. Zmaga się z nim także Polska. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) stała się ona chorobą cywilizacyjną, walczy z nią kilkaset milionów ludzi. Alarmujące jest zwłaszcza to, że dotyka on ludzi poniżej 18. roku życia. Dane Narodowego Funduszu Zdrowia wskazują, że w 2021 r. z pomocy krajowych specjalistów skorzystało ponad 25 tys. młodych osób. Jeszcze w 2017 r. było ich jedynie, albo wciąż aż, ponad 12 tysięcy**.

W codziennym życiu zmagamy się z wieloma przykrymi sytuacjami, mają one wpływ na nasz ogólny nastrój. Chwilowe przygnębienie jest czymś normalnym, gdy jednak smutek staje się permanentnym stanem, warto zasięgnąć fachowej pomocy. Nie pomogą porady bliskich, przyjaciół. Częste mówienie osobie chorej, żeby wzięła się w garść, nie przyniesie efektu. Ministerstwo Zdrowia wskazuje, że najczęstszymi objawami depresji są:

• zaburzenia nastroju,
• trwały pesymizm,
• smutek,
• trudności ze snem,
• brak apetytu i popędu seksualnego,
• izolacja,
• problemy z koncentracją.

U niektórych osób przejawia się ona behawioralnie. Co to oznacza? Mogą pojawić się leki, zmiana sposobu mówienia, wolny chód, opadanie oczu i ust oraz brak kontaktu wzrokowego.

Przyczyny depresji mogą być różne. Podobnie jak sposób jej przebiegu. Dla jednych przykre doświadczenia życiowe, traumy z dzieciństwa lub nagłe sytuacje są do przepracowania, niektórych wpędzają w stan odcięcia się od świata. Do czynników sprzyjających depresji zalicza się też uzależnienia lub zaburzenia mózgu.

Spacer na świeżym powietrzu? Wyjście do lasu? Rozmowa z przyjacielem? Bez leków się obejdzie? Wiele pomysłów na wyjście z depresji podsuwamy sobie sami. Często są one błędne. Choroba zabija od środka, przebiega w ciszy, do ostatniego momentu nie chcemy się do niej przyznać. Może ona dotknąć każdego, niezależnie od wieku, płci i statusu społecznego. Depresja wybiera tylko starsze osoby – to jeden z mitów, którego trzeba się wystrzegać. Na depresję choruje coraz więcej dzieci i młodzieży. Współczesny świat stawia wiele wyzwań, także technologicznych, najmłodsi nie zawsze potrafią poradzić sobie ze wszystkim bodźcami z zewnątrz. W czasach, gdy choroba ta nieustannie się rozwija, należy mówić o niej głośno. Tym bardziej doceniać należy zwłaszcza działania dużych marek i firm, które podejmują walkę z depresją. Jedną z nich jest LINK4 mama i tata , który wspiera rodziców i w swojej najnowszej kampanii walczy z mitami dotyczącymi depresji, pokazuje objawy choroby, ale przede wszystkim udowadnia, że depresja to nie tylko choroba dorosłych, ale również dzieci.

Warto też dodać, że jednym z najbardziej szkodliwych mitów jest błędne przekonanie, że farmakologia nigdy nie jest potrzebna i zmiana stylu życia pomoże wyjść z długotrwałego dołka. W przypadku ciężkiej depresji pomoc specjalistów, nie tylko od strony psychologicznej, ale często także leczniczej jest istotna. To proces, który nie trwa krótko, wymaga czasu i cierpliwości.

Pierwsze objawy depresji łatwo pomylić z kiepskim nastrojem. Gdy jednak zauważymy, że u naszych bliskich, w tym dzieci, stan niepokoju i apatii utrzymuje się przez dłuższy czas, należy zacząć szukać pomocy. Warto też zwrócić uwagę na kobiety po porodzie. Obecnie wiele matek zmaga się z depresją poporodową, której objawy są podobne do tej klasycznej.

Kampania LINK4 mama i tata zachęca, by reagować od razu. Dla osób chorych na depresję, oprócz woli walki, wsparcie najbliższych jest kluczem do sukcesu. Nie warto szukać rozwiązań na własną rękę, wierzyć we wspomniane wcześniej mity, lepiej od razu zasięgnąć porady. Forma leczenia zależy od stopnia zaawansowania i stanu pacjenta, w łagodnych przypadkach wystarczy psychoterapia, w ciężkich dokłada się leki przeciwdepresyjne.

źródło: *CBOS, Depresja w doświadczeniach i opiniach,
** ezdrowie.gov.pl