Biedronki azjatyckie atakują? Nie tylko one. Tych owadów kiedyś u nas nie było, teraz przeżywamy ich plagę

JK
Przejdź do kolejnych zdjęć, używając strzałki w prawo lub przycisku NASTĘPNE.
Przejdź do kolejnych zdjęć, używając strzałki w prawo lub przycisku NASTĘPNE.
W Polsce coraz częściej borykamy się z plagami owadów. Wielu gatunków jeszcze niedawno u nas nie było wcale. Podobne sytuacje mają miejsce na całym świecie: olbrzymie szerszenie azjatyckie pojawiły się w USA w połowie czerwca 2020. Ich obecność była niebezpieczna dla ludzi oraz dla rodzimej populacji pszczół. Obecnie w Polsce pojawiła się plaga biedronek azjatyckich. Jakie inwazyjne gatunki owadów dotarły do naszego kraju, skąd się wzięły i czy nam zagrażają?

Inwazje owadów w Polsce i na świecie

Wraz ze zmianą klimatu na cieplejszy migruje fauna i flora. Owady i pajęczaki ciepłolubne, które niegdyś były spotykane jedynie w tropikach, coraz częściej pojawiają się w Europie, gdzie wzrost temperatur zapewnił im optymalne warunki do życia. Do tej pory na naszej szerokości geograficznej zaobserwowano następujące gatunki inwazyjne:

  • Afrykański kleszcz
  • Komar tygrysi
  • Ćma bukszpanowa
  • Mrówka faraona
  • Gliniarz naścienny
  • Biedronka azjatycka
  • Szrotówek kasztanowcowiaczek

Zmiana klimatu nie jest jedynym czynnikiem wpływającym na migrację gatunków. Dr Przemysław Zięba, członek Śląskiego Towarzystwa Entomologicznego, wskazuje:

Ocieplanie klimatu to jeden z wielu czynników umożliwiający gatunkom inwazyjnym osiedlanie na nowych terenach i adaptację do nowych biocenoz. W rozprzestrzenianiu gatunków inwazyjnych bardzo dużą rolę odgrywa ich ,,zawlekanie". Ten proces związany jest z globalizacją handlu, rozwojem transportu.

Czy coś nam zagraża ze strony owadów, których jeszcze kilka lat temu tutaj nie było? Które z nich pojawiły się już w Polsce? Sprawdź w galerii

Oznacza to, że za wędrówki owadów w dużej mierze odpowiedzialny jest człowiek. Dr Zięba dodaje, iż działalność człowieka, w tym rozwój transportu przykładowo z krajów egzotycznych, sprzyja szybszemu rozprzestrzenianiu się nowych dla danego środowiska gatunków. Ich obecność może negatywnie wpłynąć na środowisko oraz na nasze zdrowie.

Plaga biedronek azjatyckich w Polsce

Obecnie na ulicach miast, parapetach budynków, a nawet w mieszkaniach, w dużej liczbie pojawiają się biedronki azjatyckie. Można powiedzieć, że mamy w Polsce do czynienia z prawdziwą plagą tych inwazyjnych owadów. Dlaczego?

Biedronki azjatyckie, zwane również arlekinowymi, jesienią szukają miejsca do przezimowania. Niestety z roku na rok jest ich coraz więcej.

Największym problemem jest to, że biedronki azjatyckie zagrażają rodzimej populacji biedronek siedmiokropek. Jak odróżnić zwykłą biedronkę od intruza z Azji?

  1. Polska biedronka ma 7 kropek, po 3 na każdym skrzydle i jedną po środku, azjatycka zaś ma od 0 do 23 kropek, przeważnie kilkanaście.
  2. Siedmiokropka jest w kolorze czerwonym, azjatycka może być żółta, pomarańczowa, czerwona lub czarna.
  3. Rodzima biedronka na przedpleczu („głowie”) jest czarna i ma dwie białe kropki, azjatycka ma w tym miejscu czarny wzór w kształcie litery „M”.

Skąd się wzięły biedronki azjatyckie?

Biedronka azjatycka: Harmonia axyridisPochodzący z Azji gatunek chrząszcza z rodziny biedronkowatych od 20 lat rozprzestrzenia się w obydwu Amerykach
Biedronka azjatycka: Harmonia axyridis

Pochodzący z Azji gatunek chrząszcza z rodziny biedronkowatych od 20 lat rozprzestrzenia się w obydwu Amerykach i Europie. W Polsce po raz pierwszy został stwierdzony w 2006 r. w Poznaniu. Biedronka azjatycka pojawiła się poza obszarem Azji, gdyż została sprowadzona przez człowieka. Okazało się jednak, że zjada nie tylko mszyce, ale także nasze rodzime biedronki.

Odmiana azjatycka ma więcej kropek (do 23) i jest zagrożeniem dla populacji polskiej siedmiokropki.

Czy jest groźna dla człowieka?

Biedronka azjatycka sama w sobie groźna nie jest, jednak potrafi ugryźć człowieka. Wydzielane przez nią płyny obronne mogą być szkodliwe dla oczu, zaś w miejscu ugryzienia potrafi wystąpić reakcja alergiczna. Odnotowano także przypadki reakcji alergicznych dotyczących dróg oddechowych.

Pixabay

Gigantyczne szerszenie w USA zagrożeniem dla człowieka

Nie tylko Europa boryka się z problemem inwazji nieznanych wcześniej gatunków. Podobna bolączka dotknęła stan Waszyngton w USA w połowie czerwca 2020. Odnotowano tam obecność największych szerszeni świata: azjatyckich Vespa mandarinia. W jaki sposób zagrażają człowiekowi i środowisku?

Po lewej: Szerszeń azjatycki: Vespa mandarinia Po prawej: Szerszeń europejski: Vespa crabro
Po lewej: Szerszeń azjatycki: Vespa mandarinia
Po prawej: Szerszeń europejski: Vespa crabrodr Przemysław Zięba

Użądlenie szerszenia azjatyckiego może być dla ludzi śmiertelnie niebezpieczne ze względu na reakcję alergiczną, którą wywołuje jego jad. W samej Japonii co roku umiera przez niego ok. 40 osób.

Szerszenie azjatyckie mogą żądlić ludzi, a ponieważ jad, którym dysponują, zawiera neurotoksynę, dla niektórych zdarzenia te mogą okazać się śmiertelne – Seth Truscott, Uniwersytet Stanu Waszyngton.

Dr Zięba uspokaja wskazując, że szerszeń azjatycki co prawda może zagrażać ludziom poprzez kontakt bezpośredni, jednak wcale nie oznacza to, iż użądlenie – poza tym, że jest bolesne – może zabić, podobnie jak w przypadku naszych europejskich szerszeni.

Szerszenie azjatyckie niszczą populację pszczół

Vespa mandarinia stanowi także zagrożenie dla rodzimej populacji owadów, bowiem jego pożywieniem są pszczoły. Szerszeń azjatycki jest również bardziej agresywny niż znany nam szerszeń europejski. Odkąd ten pierwszy pojawił się w Stanach Zjednoczonych, amerykańscy pszczelarze obserwują liczne przypadki martwych pszczół. Jest to szczególnie niepokojące w momencie, w którym populacja tych pożytecznych owadów maleje.

Seth Truscott z Uniwersytetu Stanu Waszyngton wskazuje, że szerszenie są najbardziej niszczycielskie późnym latem i wczesną jesienią, gdy poszukują źródeł białka do zaspokojenia potrzeb przyszłorocznych królowych. Atakują ule pszczół miodnych, zabijając dorosłe owady i pożerając larwy oraz poczwarki.

Czy szerszeń azjatycki dotrze do Polski?

Szerszeń azjatycki to największy szerszeń świata, którego rozpiętość skrzydeł sięga ponad 7,5 cm. Oryginalnie występuje we wschodniej Rosji, Azji południowej i południowo-wschodniej. W 2004 roku szerszeń trafił do Francji prawdopodobnie z transportem chińskiej porcelany i od tego czasu powiększa swój zasięg średnio o 100 km rocznie.

Obecnie rozprzestrzenia się we wszystkich kierunkach Europy, zaś położone najbliżej Polski skupisko jego gniazd znajduje się w niemieckiej Hesji. Czy to oznacza, że pojawi się w Polsce?

Pytanie, czy w ogóle możemy się go spodziewać, jest pytaniem zasadniczym. Nie wiemy, czy jest w stanie osiedlić się na naszych terenach, czy jest w stanie się rozmnażać, założyć trwałe populacje. Nasz rodzimy gatunek szerszenia Vespa crabro jest bardzo silną populacją i nie wiadomo, czy nie podejmie swoistej walki z nowym gatunkiem. Wiele niewiadomych, zbyt wiele, by wyciągać jakiekolwiek wnioski w chwili obecnej.

- Dr Przemysław Zięba, członek Śląskiego Towarzystwa Entomologicznego.


Które inwazyjne gatunki owadów pojawiły się w Polsce do tej pory?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Szerszeń azjatycki jest już w naszym kraju półtora tygodnia temu wraz z wnuczką Widzieliśmy go we Wieleniu powiat wolsztyński owad o długości około 5 centymetrów podobny do osy probował intensywnie dostać się pod opierzenie dachu

A
Aaa

Jak przyleca kupie sobie taka rakiete do badmintona i bede tlukl ile fabryka dala.

o
obs

W Polsce jest najwięcej owadów . Kto jeździ autostradami po europie to widzi po zabrudzonych szybach samochodowych. Wycieraczki prawie bez przerwy w ruchu. W lasach też tego pełno nawet więcej niż pustych puszek po piwach , flaszek i innych śmieci.

G
Gość
Teraz ten temat klimatu stał się taki modny, to piszą bzdury. Owady nie migrują z roku na rok, A przecież od zawsze można było znalezc w paczkach z żywnością jakies tropikalne insekty.
m
monika
Chemią walczycie z robactwem i owadami wytruwając ptaki i inne zwierzaki. Trując też tym samym ludzi. A wystarczy zostawiać wysokie drzewa i nie odbierać ptakom ich naturalnych środowisk, a problem by znikł. A tak doczekamy się robaków i owadów mutantów.
a
anka
Owady były i to wcale nie w mniejszej ilości, ale wtedy były też wszędzie PTAKI, bo było mnóstwo drzew. Dzisiaj miasta są betonowe, zabudowane do maksimum. Wycina się lasy. Jest coraz mniej dzikich zwierząt, ptaków, a coraz więcej robactwa. Człowiek udaje że walczy o powietrze w miastach, a jednocześnie wycina wysokie drzewa, które dają chłód, wilgotność, a ptakom dom. Deweloperzy nawet teraz kiedy coraz mniej się sprzedaje nowych mieszkań zabudowują każdy cm wycinając wysokie drzewa lub w ogóle nie robiąc nasadzeń, bo nie mają wolnego gruntu. A kto na to pozwala? Prezydenci miast, radni, itd.
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia